27 lutego 2019
Tłusty czwartek :) czas na pysznego pączuszka
Pyszne, lekkie, puszyste ... i oczywiście takie, od których się nie tyje :)
PRZEPIS NA PĄCZKI W TaTRadycji :)
(pamiętajcie, że składniki na ciasto drożdżowe przygotować wcześniej, by nabrały "temperatury pokojowej")
- 1 szklanka mleka
- 50 g świeżych drożdży
- 3 łyżki cukru
- 500 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 1 łyżka cukru wanilinowego
- 1 jajko
- 4 żółtka
- 4 łyżki stołowe masła (40 - 50 g), roztopionego i ostudzonego
- 2 łyżki spirytusu
1. Mleko podgrzewamy (ale nie gotujemy), przelewamy do niewielkiego naczynia (zaraz dowiecie się dlaczego) dodajemy pokruszone drożdże, 1 łyżkę mąki i 1 łyżkę cukru. Wszytsko mieszamy i wstawiamy do większego naczynia/garnka (stąd to niewielkie naczynie wcześniej) z bardzo ciepłą wodą. Odstawiamy na około 15 minut, chodzi o to, by zaczyn porządnie się spienił. W międzyczasie zajmiemy się mąką. Przesiewamy do dużej miski i dodajemy sól i cukier wanilinowy.
2. Jajko i żółtka ucieramy z pozostałymi 2 łyżkami cukru na białą i puszystą pianę. Do miski z mąką wlewamy wyrośnięte drożdże i mieszamy drewnianą (oczywiście) łyżką. Dodajemy ubite jajka i ponownie czeka nas miesznie, a potem jak z każdym drożdżowym ciastem wyrabiamy je ręką - gdyby ciasto ciężko się wyrabiało można dodać troszkę ciepłego mleka. Pamiętajcie - ciasto musi odstawać od ręki!
3. Do wyrobionego ciasta dodajemy roztopione i ostudzone masło oraz spirytus. Zagniatamy do całkowitego połączenia. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1 lub 1 i 1/2 godziny, do czasu aż ciasto znacznie zwiększy objętość.
4. Blat stołu czy też stolnicę posypujemy lekką mąką i delikatnie przez chwilę wyrabiamy wyrośnięte ciasto.Następnie rozgniatamy je na wysokość około 2 cm i wykrawamy z niego kółka o średnicy ok 6 cm..
5. Krążki ponownie przykrywamy ściereczką i dajemy im odpocząć około 30-40 min, tak, aby ponownie wyrosło. Każdy krążek delikatnie rozpłaszczamy na dłoni, w środek kładziemy łyżeczkę nadzienia (tu pozostawiamy to w waszych smakach - jedni wolą budyń, inni czekoladę ... a inni jeszcze marmoladkę ...), zlepiamy brzegi jak w pierożkach i lepimy kulkę. Kuleczki znowu niech chwilkę odpoczną :)
6. Na rozgrzany olej wkładamy pączki. Pamiętajcie, aby było go tyle, żeby pączki swobodnie pływały. Pewnie nie macie ogromnych garów, więc czynność tę trzeba smażyć partiami.Smażymy około 2 minuty z każdej strony. Wyławiamy je i odstawiamy (najlepiej na ręcznik papierowy), aby obciekły z tłuszczu.
7. Gotowe - teraz wystarczy zamoczyć je w lukrze - muszą być jeszcze ciepłe, lub obsypać cukrem pudrem, ale już po ostygnięciu
Smacznego !!!